Wiecie już z innych artykułów że płytki skrawające robione są z proszku węglika wolframu. Ziarna w tych produktach przeważnie nie są tak małe, jak by wynikało z nowinek o submikronowych substratach. To nie jest jakieś oszustwo, po prostu do większości zastosowań ogólnych wielkość ziarna w okolicach 1µm jest wystarczające. Drobniejsze ziarna stosuje się głównie w pełnowęglikowych frezach i wiertłach. W płytkach skrawających występują one tylko w wybranych zastosowaniach.
Płytki skrawające ogólnego przeznaczenia nigdy nie mają ostrej krawędzi skrawającej. Wyjątek to płytki do aluminium, ale o tym innym razem. W każdym innym przypadku krawędź skrawająca płytki
jest zatępiana w określony sposób po to, żeby nie była krucha, zbyt mało wytrzymała mechanicznie.
Jeżeli na ostrzu wykonywana jest faza, nazywa się ją wprost fazą ochroną.
Poniżej dwa przykłady wykończenia krawędzi skrawającej płytki, oczywiście w przesadzie żeby unaocznić sens. Tych sposobów jest więcej.
Jest kilka metod uzyskiwania określonego wykończenia krawędzi, inne stosuje się w płytkach, inne w narzędziach pełnowęglikowych i jest to odrębna ciekawa dziedzina. Wbrew pozorom tu bardzo wiele się dzieje i łatwo coś zepsuć nie pilnując reżimu procesu wykańczania krawędzi. Zapewniam że każdemu producentowi zdarzyło się złomować całą partię płytek z powodu złego zaokrąglenia krawędzi.
W zależności od przeznaczenia płytki zaokrąglenie to wynosi 0.04 – 0.06 mm, do tego przeważnie dochodzi jeszcze faza która też ma jakąś szerokość i przeważnie ujemny kąt.
Wreszcie możemy przejść do posuwu.
Co będzie się działo jeżeli posuw jest mniejszy niż promień zaokrąglenia ostrza?
Płytka zamiast skrawać, będzie pchać i ugniatać przed sobą materiał obrabiany. Oczywiście powstanie jakiś wiór i będą pozory skrawania, ale nie jest to czyste skrawania. Efektem będzie szybki wzrost temperatury płytki, jej przegrzanie i szybkie wykruszenie.
Opisane zjawisko nie dotyczy tylko posuwu. Tak samo działa grubość warstwy skrawanej Ap. Połączenie niskiego posuwu i głębokości to ugniatanie a nie skrawanie. Narzędzie szybko się ściera a powierzchnia też nie wygląda tak jak powinna. Ogólnie mówiąc, zarówno ap jak i posuw muszą być większe niż zatępienie krawędzi skrawającej.
Zwracajcie uwagę na minimalny posuw podany na etykiecie pudełka Waszych płytek. On wynika właśnie z tego jak wykończono krawędź skrawającą.
Opisane zjawisko dobrze można zaobserwować redukując na chwilę posuw pokrętłem przy maszynie ze 100% do 10%. Ostrze zrobi się czerwone w bardzo krótkim czasie. Każdy powinien zrobić sobie jeden raz taki eksperyment, tylko proszę nie podczas testów narzędzi YG-1.
Zapraszamy do kontaktu
Opracowanie artykułu:
Lech Wyród
Product manager – narzędzia płytkowe